Ratujmy europejską Amazonię!
Do Komisji Europejskiej oraz rządów Polski, Ukrainy i Białorusi
Petycja zainicjowana przez [% inititator_name %]
Petycja
Zwracamy się o:
- nieprzeznaczenie funduszy TEN-T, odbudowy ani żadnych innych na drogę wodną E40;
- porzucenie pomysłu budowy drogi wodnej E40, skoro jej powstanie dotknie niemal 200 międzynarodowych obszarów chronionych w Polsce, Białorusi i Ukrainie;
- ochronę światowej klasy przyrody Polesia i innych cennych obszarów krajobrazowych wzdłuż dzikich rzek, zagrożonych powstaniem proponowanego szlaku wodnego E40, w tym obszarów Natura 2000 nad Wisłą w Polsce.
Dlaczego jest to ważne?
Czy wiesz, że Europa ma własną „Amazonię”? To Polesie, gigantyczny labirynt mokradeł, bagien i strumieni - zielone płuca naszego kontynentu i ostoja bioróżnorodności. [1]
Jednak temu niezwykłemu terenowi zagrażają plany budowy wielkiego kanału transportowego, łączącego Morze Czarne z Bałtykiem. Zniszczy on rzeki i mokradła Polesia, a także zagrozi ostojom bioróżnorodności na rzece Wiśle. W dużej mierze naturalna rzeka, jaką jest Wisła, na odcinku 500 kilometrów zostanie zamieniona w uregulowany kanał. W niebezpieczeństwie znajdą się też zagrożone gatunki, takie jak żubry, wilki czy rysie. [2]
W tym momencie trwają przygotowania do budowy nowej zapory na Wiśle: stopnia wodnego w Siarzewie. To będzie pierwsze „cięcie” związane z drogą wodną E40. Polski rząd twierdzi, że zapora jest rozwiązaniem niezbędnym dla transportu wodnego, gospodarki wodnej i wytwarzania energii elektrycznej. To nieprawda. W rzeczywistości stopień wodny nie jest zrównoważonym rozwiązaniem transportowym. Będzie on miał katastrofalne skutki dla obszarów Natura 2000.
Co gorsza, część projektów może zostać sfinansowana z naszych podatków. Komisja Europejska właśnie rozpisuje fundusze na megaprojekty międzynarodowego transportu wodnego, a ten również może się na nie załapać! Niestety bardzo niewielu ludzi wie o istnieniu europejskiej Amazonii i o tym, że jej zniszczenie potencjalnie mogą opłacić podatnicy i podatniczki z UE.
Jeśli Komisja Europejska zobaczy sprzeciw dziesiątków tysięcy ludzi, może zadecyduje, że nie sfinansuje tego koszmaru. Może wezwie Polskę do ochrony obszarów Natura 2000 wzdłuż Wisły.
Przypisy:
- https://www.theguardian.com/world/2020/mar/06/the-race-to-save-polesia-europes-secret-amazon-aoe; https://savepolesia.org/polesia/
- Istnieją rozwiązania, które nie wymagają ogromnych szkód. Zamiast niszczyć zielone płuca Europy, można doinwestować w istniejącą już sieć kolejową łączącą Bałtyk z Morzem Czarnym. Transport szlakiem wodnym tak naprawdę może okazać się powolniejszy, droższy, brudniejszy i bardziej zawodny niż kolej elektryczna. Więcej szczegółów tutaj: https://drogawodnae40.pl/droga-wodna-e40/ oraz https://drogawodnae40.pl/alternatywa-dla-e40/