NIE dla zakazu Parady Równości w Budapeszcie!

Premier Viktor Orbán postawił sobie za cel zakazanie tegorocznej Parady Równości na Węgrzech. [1] Parada jest wydarzeniem, na którym Węgrzy od dziesięcioleci nie tylko domagali się praw dla osób LGBTQ+, dla także wyrażali nadzieje na społeczeństwo zbudowane na fundamencie solidarności, wolności i miłości.

Niestety, to nie pierwsza taka próba ze strony Orbána. To eskalacja wieloletniej kampanii rozpętanej przeciwko prawom osób LGBTQ+. [2] Próbując zmusić do milczenia społeczeństwo obywatelskie w całej jego różnorodności, Orbán odgradza Węgry od demokratycznej Europy i zbliża go do autorytarnych reżimów takich jak Rosja. [3]

Ale nasza społeczność nie będzie przecież milczeć! Bo to nie jest tylko wewnętrzny kryzys Węgier – to próba dla całej Europy. Prawa człowieka, godność i równość nie zatrzymują się na granicy innego państwa.

Ponad 20 krajów członkowskich UE zaapelowało już do Komisji i Rady Europejskiej o nałożenie kary finansowej na Węgry i nakłonienie Orbána do cofnięcia zakazu. Ponad 60 europosłów i europosłanek żąda, by Unia Europejska okazała zauważalne wsparcie węgierskiej Paradzie Równości. [4]

Jak dotąd jednak UE nie zrobiła w tej sprawie zupełnie nic. [5] Parada odbędzie się już za kilka dni. Dlatego już teraz powiedzmy stanowczo, jednym głosem:

Parada Równości nikomu nie zagraża. Miłość to nie ideologia. A takiego zakazu nie przyjmujemy do wiadomości.

Wezwij polityków UE: brońcie Parady Równości, rozliczcie Orbána!